BABOLINKA – CZY ODEJDZIE W SCHRONISKU?

Babolinka jest przesłodką, miłą, staruszką. Trafiła do nas skołtuniona i osowiała. Dzięki uprzejmości pewnej fundacji trafiła do nas z wynikami badań krwi, które wskazywały na znaczną niewydolność nerek. Kicia obecnie jeszcze ma apetyt, lubi być głaskana, ale niestety nie ma co kryć – lepiej nie będzie. Niewydolne nerki to wyrok. Jest na diecie renal, dostaje suplementy i ma zaplanowane kroplówki. Dopóki będzie miała jakąkolwiek radość w życiu, dopóki nie będzie się męczyła, to będzie u nas żyła. Co to jednak za życie w schronisku za kratami?

Nie wierzymy, że ktoś weźmie kotkę na jej ostatni czas, ale jednocześnie w głębi ducha liczymy na cud. Prosimy o udostępnianie. Może jednak się uda? Może będzie jej dane pożyć troszkę dłużej i ostatecznie odejść w ciepłym, spokojnym domu?